Ogłoszone na 25 maja wybory do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji są powodem wzmożonej aktywności wśród polityków. Zaczyna się więc teatr objazdowy po kraju, aby naobiecywać jak najwięcej i naopowiadać bajek jak to oni są zatroskani o 32 tys. miesięcznej pensji... Tfu! Oczywiście o losy Polski i Polaków. Kto już jest europosłem, może zatem polansować się za unijne pieniądze, a tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z PE pozostaje zwykłe obiecywanie rozdawnictwa nieswojej kasy.
Obraz pochodzi ze strony philip.greenspun.com |
Być może kiedyś przy okazji jakiś wyborów, obok zużytych haseł i sloganów typu „Służyć Polsce, słuchać Polaków” (PiS), pojawi się jedno bardzo ważne hasło wyborcze: „Jak najmniej państwa i polityki w Waszym życiu”.