wtorek, 15 kwietnia 2014

Zaczyna się

Ogłoszone na 25 maja wybory do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji są powodem wzmożonej aktywności wśród polityków. Zaczyna się więc teatr objazdowy po kraju, aby naobiecywać jak najwięcej i naopowiadać bajek jak to oni są zatroskani o 32 tys. miesięcznej pensji... Tfu! Oczywiście o losy Polski i Polaków. Kto już jest europosłem, może zatem polansować się za unijne pieniądze, a tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z PE pozostaje zwykłe obiecywanie rozdawnictwa nieswojej kasy.

Obraz pochodzi ze strony philip.greenspun.com

Być może kiedyś przy okazji jakiś wyborów, obok zużytych haseł i sloganów typu Służyć Polsce, słuchać Polaków (PiS), pojawi się jedno bardzo ważne hasło wyborcze: „Jak najmniej państwa i polityki w Waszym życiu”.

czwartek, 10 kwietnia 2014

Zero krytycyzmu

Ciekawe słowa można było usłyszeć wczoraj z ust ministra spraw wewnętrznych. W audycji „Sygnały dnia” na antenie I programu Polskiego Radia Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził z dumą, że to zagraniczny koncern (HP) jest winny korupcji przy przetargach publicznych związanych z tworzeniem e-administracji. Minister komentował w ten sposób przyznanie się koncernu Helwett-Packard, do tego, iż pracownicy polskiego oddziału tej firmy korumpowali urzędników byłego MSWiA odpowiedzialnych za przetargi informatyczne.


Z czystym sumieniem można chyba panu Sienkiewiczowi pogratulować dobrego humoru... i wybiórczości przy analizowaniu faktów. Pewnie w ogóle całą tą aferę wykreowali pracownicy koncernu HP i to oni nakłonili urzędników do brania łapówek. Jaka to ulga, słysząc wyjaśnienia pana ministra, że nasi urzędnicy są „czyści”. Jeszcze tylko gdyby pan odzyskał te pieniądze, które stracił skarb państwa na zabawach chłopców w krótkich spodenkach przy przetargach informatycznych...

Grafika pochodzi ze strony remekdabrowski.blox.pl