środa, 21 maja 2014

Zwycięstwo Szwajcarów, klęska związkowców

Jak wiadomo, w Szwajcarii wiele decyzji podejmowanych jest za pomocą demokracji bezpośredniej, a więc w drodze referendum. W zeszłą niedzielę, 18 maja, Szwajcarzy w ten właśnie sposób rozstrzygnęli ważną kwestię dotyczącą ich kraju. Nie zgodzili się bowiem na umieszczenie w konstytucji zapisu odnośnie płacy minimalnej [bankier.pl, dostęp 21.05.2014]. Pomysł, aby miesięczna pensja w Szwajcarii nie mogła być niższa niż 4000 franków (ok. 4500 dolarów), wyszedł oczywiście od związków zawodowych, zatroskanych o losy pracowników.

Grafika pochodzi ze strony strefabiznesu.pomorska.pl

Całe szczęście, że ok. 77% obywateli biorących udział w referendum okazało się mądrzejsze od związkowców i nie dało się nabrać na ładnie brzmiące obietnice. Trzeba być bardzo krótkowzrocznym, żeby nie dostrzec, że ustanowienie płacy minimalnej na tak wysokim poziomie (byłaby to druga najwyższa płaca minimalna w Europie) spowoduje wzrost bezrobocia. Małe, prywatne firmy zatrudniające kilku, kilkunastu pracowników zostałyby wtedy zduszone olbrzymimi pensjami jakie musiałyby być wypłacane co miesiąc niezależnie od zysków firmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz