sobota, 6 lipca 2013

„My chcemy władzy”

Ostatni weekend czerwca upłynął pod znakiem konwencji PO w Chorzowie, kongresu PiS w Sosnowcu oraz konwencji Solidarnej Polski w Krakowie. Generalnym przesłaniem wszystkich spotkań było hasło „chcemy władzy”. Ci, którzy już ją mają - chcą więcej, a Ci, którzy jeszcze jej nie mają - również chcą jej więcej. Schemat nabierania ludzi nie zmienia się zasadniczo, może tylko z czasem troszkę ewoluuje. Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski, na konwencji w Krakowie obiecywał wprowadzenie systemu prezydenckiego, zmianę ordynacji wyborczej, zawieszenie finansowania partii z budżetu państwa oraz likwidację Senatu. Aż chce się powiedzieć „obiecanki-cacanki, a głupiemu radość”. Zdaje się, że większość z tych pomysłów była już wygłaszana przez przedstawicieli tej lub innej partii politycznej, przy okazji którejś kampanii wyborczej.

Panowie politycy! Jeśli chcecie być pewni poparcia większości społeczeństwa, to jest tylko jedna rada: mówcie, że kiedy dojdziecie do władzy, to wprowadzicie taki system, który pozwoli rozliczać Waszą pracę i ewentualnie karać Was za Wasze błędy lub brak działania. Nic więcej nie musicie obiecywać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz