wtorek, 19 lutego 2013

Zabawa w kotka i myszkę

Rzeczą oczywistą i powszechnie znaną jest fakt, iż nasi politycy na każdym kroku starają się ułatwić życie zwykłym, szarym ludziom, a zwłaszcza przedsiębiorcom. Ponieważ zakup auta "na firmę" może okazać się kosztowny, postanowili oni dać przedsiębiorcom możliwość odliczania podatku VAT od nowokupionego pojazdu i później od paliwa, na którym on jeździ. Podatek można odliczyć jeśli auto ma zamontowaną tzw. kratkę (sytuacja jasno i wyraźnie opisana w artykule 86a nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług). Możliwość odliczenia VATu dotyczy także zakupu innych tzw. pojazdów specjalnych, których lista jest podana na dole strony jako załącznik do ustawy.

Instytut Badań Rynku Samochodowego SAMAR opublikował raport, z którego wynika, że odliczenia VATu dotyczą nie tylko aut z tzw. kratką , ale również bankowozów (aut posiadających trwale przymocowaną kasetkę na pieniądze) i samochodów pomocy drogowej (posiadających hol i pomarańczowego "koguta"). Przy okazji lektury tego raportu, można po raz kolejny przekonać się, że wszelkiego rodzaju odliczenia, ulgi i zwolnienia są tak naprawdę polem do popisu dla cwaniaków i okazją do strat dla budżetu państwa. Okazuje się bowiem, że pojazdy rejestrowane jako pomoc drogowa nie mają nic wspólnego z lawetami, a są łatwym sposobem na tańsze kupienie luksusowego auta dla "przedsiębiorczych przedsiębiorców". Tabelaryczne zestawienie pojazdów rejestrowanych jako "pomoc drogowa" w roku 2012 i styczniu 2013, według raportu SAMAR:

rok 2012
styczeń 2013
wszystkie auta rejestrowane jako tzw. "pomoc drogowa"
415
46
auta młodsze niż 3 lata
208
24

Cały ten raport i ogólnie: sprawa z odliczaniem podatków od określonych towarów, pokazują jak krótkowzroczne jest podejście ustawodawcy do kwestii opodatkowania obywateli. Mało kto z rządzących, a już na pewno niewielu ich w Ministerstwie Finansów, zdaje sobie sprawę z tego, że nakładanie nowych podatków nie zwiększa dochodów państwa - wręcz przeciwnie, obniża je. Nakręca dodatkowe spirale kosztów związanych z kontrolą wywiązywania się z tych przepisów, a labirynt zawiłych reguł nie jest źródłem oszczędności dla uczciwych obywateli, a polem do popisu dla kombinatorów szukających okazji do wyłudzeń oraz źródłem kłopotów dla przedsiębiorców, którym wydaje się, że może nikt ich nie złapie na oszustwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz